Co to znaczy żyć? W znaczeniu fizycznym oznacza to wykazywać podstawowe funkcje życiowe, takie jak oddychanie. W sensie duchowym „żyć” to być w pełni zjednoczonym z Bogiem. Żyjąc, tu i teraz na Ziemi nie zawsze pamiętamy, czy zwracamy uwagę na sprawy ostateczne. Każdy chce „żyć”, a nie tylko „przeżyć” życie. Naszą ziemską wędrówkę można porównać do zawodów sprawnościowych, które mają udowodnić, czy nadajemy się do życia w niebie. Sędzią jest Bóg, który z każdego punktu „testu” nas rozliczy i zdecyduje, czy zasłużyliśmy na niebo, piekło, czy mamy „poprawkę”, jaką jest czyściec. Na przestrzeni dziejów świata, wielu zawodnikom udało się osiągnąć metę, jaką jest niebo. Nie zawsze jednak starali się, aby jak najlepiej wypaść, często upadali, bo byli ludźmi. Bóg nigdy nie zamyka przed nami możliwości dołączenia na drogę zbawienia. Zawsze powtórnie możemy wystartować w „zawodach o niebo”. Uroczystość Wszystkich Świętych, czyli wszystkich zwycięzców, którzy już cieszą się ze swojej nagrody przypomina nam o staraniach o naszą własną świętość. Bo, kto powiedział, że nasza babcia, wujek, brat, nie może być świętym? Żyjąc ewangelią tu, na Ziemi, wypełniając wszystkie przykazania jesteśmy przez Boga zaproszeni do bycia świętymi. Nie zawsze jednak, wszyscy zbawieni będą przez Kościół ogłoszeni świętymi. Nie oznacza to jednak, że są oni gorsi. Podobnie jak inni wystartowali w zawodach nazywanych życiem i swój bieg ukończyli zajmując pierwsze miejsce, nagrodą za, które jest niebo i obcowanie z Bogiem w chwale. /M.S./