Zakończeniem radosnego świętowania pamiątki Narodzenia Jezusa jest Święto Chrztu Pańskiego. Upamiętnia ono moment rozpoczęcia publicznej działalności Jezusa i stanowi przypomnienie o roli i randze chrztu w życiu każdego chrześcijanina. Chrzest, stanowiący sakrament tzw. inicjacji chrześcijańskiej jest początkiem przynależności do Kościoła. Jego zbawienna łaska obmywa nas z grzechu pierworodnego, który odziedziczyliśmy poprzez grzech pierwszych rodziców: Adama i Ewy, i włącza we wspólnotę Chrystusowego Kościoła. Chrzest Jezusa, mający miejsce w Jordanie, stanowi potwierdzenie Jego ludzkiej natury i kładzie nacisk na ukazanie służby i ofiarnej roli Jezusa, która swój szczytowy moment będzie mieć w chwili ukrzyżowania i późniejszym zmartwychwstaniu. Jezus, przyjmujący chrzest od Jana, staje się nam bliższy, przez co możemy jeszcze lepiej zjednoczyć się z Nim i odnaleźć sens życia w Jego nauce. Sakrament Chrztu otwiera nas na Boga i na Jego łaskę. Wyraża także, jak w przypadku Jezusa, naszą gotowość na plan zbawienia, przygotowany przez Boga. Święto Chrztu Pańskiego przypomina, że każdy człowiek jest powołany do świętości i życia w bliskości z Bogiem. To zachęta, byśmy wciąż na nowo otwierali się na działanie Ducha Świętego, zaufali Bożej miłości i pełnili Jego wolę w codziennych sytuacjach. Niech przykład Jezusa, który z pokorą stanął w wodach Jordanu, inspiruje nas do przyjęcia postawy otwartości, zaufania i gotowości do podjęcia misji, jaką Bóg nam powierza. /M.S./
Trwając w radości Bożego Narodzenia, po raz kolejny przychodzimy do betlejemskiego żłóbka, aby pokłonić się nowonarodzonemu Jezusowi, tym razem w towarzystwie Mędrców. Uroczystość Objawienia Pańskiego, zwana potocznie Świętem Trzech Króli ukazuje nam moment objawienia się całemu światu – Jezusa, prawdziwego Boga i Człowieka. Magowie, podążający za światłem gwiazdy składają pokłon nowemu Królowi, oddając mu godność, szacunek i wiarę w Jego boskość, jednocześnie zapraszają nas wszystkich, abyśmy także i my odkryli w Jezusie naszego Boga i Zbawiciela. Epifania należy do najstarszych świat celebrowanych w Kościele. Przypomina prawdę, że Jezus przyszedł Zbawić nie tylko naród wybrany, ale całą ludzkość, co symbolicznie uosabiają Mędrcy. Także dary, złożone Jezusowi mają swoją głęboką symbolikę i wymowę: złoto, wyraża królewską godność Jezusa, jako Pana i Władcy, Kadzidło jest symbolem boskości i kapłańskiej godności Chrystusa, natomiast Mirra zapowiada mękę i śmierć, czyli zbawcze wydarzenia wielkiego piątku. Dary Mędrców uczą, że prawdziwe spotkanie z Chrystusem wiąże się z gotowością do ofiarowania tego, co najcenniejsze. Bardzo często przychodzi nam to z trudnością, jednak pamiętajmy, że Jezus ofiarował za nas swoje życie, coś najcenniejszego na całym świecie. Zwyczajem lat poprzednich pamiętajmy o naznaczeniu naszych drzwi poświęconą kredą, którą będzie można otrzymać przed Mszami od Młodych stojących przy wejściu do kościoła. Tradycyjnie na naszych drzwiach piszemy: C+M+B lub K+M+B wraz z rokiem, co oznacza prośbę o błogosławieństwo -Christus Mansionem Benedicat – Niech Chrystus błogosławi temu domowi, lub przypomina nadane przez tradycję imiona Mędrców: Kasper, Melchior i Baltazar. Wpatrzeni w przykład Mędrców otwórzmy się na Chrystusa i każdego dnia odkrywajmy na nowo wielką miłość, bijąca z betlejemskiej stajenki. /M.S./
Nowy rok to nowe doświadczenia, wyzwania, problem, z którymi musimy się zmierzyć jednak wszystko to jest możliwe z pomocą kochającego Boga. Rok 2025 w Kościele będzie wyjątkowym czasem łaski, ze względu na obchodzony co 25 lat Rok Święty. W związku z decyzją papieża Franciszka będzie towarzyszyć mu hasło: „Pielgrzymi nadziei” które, nawiązuje do duchowego odrodzenia i zjednoczenia wiernych z Bogiem oraz między sobą. Ten wyjątkowy okres stanowi zaproszenie dla nas wszystkich do pogłębienia wiary i refleksji nad własnym życiem duchowym i uczestnictwem w Kościele Chrystusa. Charakterystycznym elementem rozpoczęcia Roku Świętego jest otwarcie przez papieża drzwi w czterech głównych bazylikach Rzymu. Ten szczególny gest o wyjątkowej symbolice ma nam przypominać wyjście z grzechu do łaski i rozpoczęcie nowego życia w Chrystusie. Tradycyjnie wszyscy wierni są zaproszeni do licznego nawiedzania papieskich bazylik i przechodzenia przez święte drzwi. Z względu na odległość, wiek, lub inne okoliczności nie pozwalające nawiedzić w tym czasie Rzym, w każdym kraju ustanawiane są tzw. Kościoły Jubileuszowe, których drzwi swoją symboliką i charakterem nawiązują do tych rzymskich. W czasie trwania Roku Jubileuszowego Kościół zaprasza nas do podejmowania czynów pokutnych, a także daje możliwość uzyskania odpustu zupełnego, pod następującymi warunkami: stan łaski uświęcającej, przyjęcie Komunii Świętej, modlitwa w intencjach wyznaczonych przez papieża Franciszka, podjęcie uczynków miłosierdzia wobec potrzebujących, odwiedzenie kościoła jubileuszowego i uczestnictwo w Eucharystii, zakończonej modlitwą osobistą. Chciejmy korzystać z łask tego świętego czasu. Postarajmy się, aby ten nowy rok przeżyć z Bogiem i w dobrych relacjach z drugim człowiekiem. Niech duchowe łaski wypływające z obchodzonego Roku Jubileuszowego umocnią naszą wiarę i sprawią, że jeszcze mocniej przylgniemy do Chrystusa. Najbliższym dla nas Kościołem Jubileuszowym jest kościół parafialny pw. św. Wojciecha w Szczawnicy. /M.S./
Stając w ciszy tej świętej nocy, pełni zadziwienia, oglądamy tajemnicę Bożej miłości, która objawiła się światu. W prostocie betlejemskiej stajenki, wśród chłodu nocy i towarzystwa prostych pasterzy, narodził się Ten, który przyniósł światu zbawienie. W ubóstwie i skromności, Jezus objawia nam prawdę, która ubogaca nasze życie: prawdziwa miłość nie potrzebuje splendoru, ale zawsze odnajduje swoje miejsce tam, gdzie jest pokora i otwarte serce. Chrystus, Król królów i Pan wszechświata, mógł przyjść na świat w pałacu, otoczony chwałą i przepychem. A jednak wybrał stajenkę – miejsce ubogie, które dla świata było niczym, ale dla Boga stało się tronem Jego miłości. W ten sposób, Bóg przypomina nam, że prawdziwa wielkość nie leży w tym, co zewnętrzne, ale w tym, co kryje się w sercu. Jezus, narodzony w ubóstwie, przychodzi do tych, którzy nie mają nic, by dać im wszystko: swoją miłość, pokój i zbawienie. Boża miłość, objawiona w narodzeniu Jezusa, jest darem, który przemienia nasze życie. Bóg przychodzi do nas bez zasług, jako czysta łaska. To miłość, która pochyla się nad naszym ubóstwem, nad naszymi słabościami, nad tym, co niedoskonałe w nas samych. Chrystus przychodzi, abyśmy stali się bogaci Jego miłością. Przez Jego obecność w naszym życiu uczymy się kochać tak, jak On kocha: bezinteresownie, wiernie i z troską o drugiego człowieka. Każdy z nas, ubogacony tą miłością, niech staje się światłem dla innych. Tak jak pasterze, którzy po spotkaniu z Jezusem głosili światu radosną wieść o Jego narodzeniu.
Drodzy Parafianie, Goście i Sympatycy naszej wspólnoty parafialnej,
W tę świętą noc życzymy wam, drodzy Bracia i Siostry, aby miłość narodzonego Jezusa wypełniła wasze serca pokojem i radością. Niech ta miłość ubogaca wasze życie, przynosząc światło tam, gdzie jest ciemność, i nadzieję tam, gdzie jej brakuje. Niech dobry Bóg obdarza was zdrowiem i pomocą w codzienności.
LSO i Duszpasterze Parafii Krościenko nad Dunajcem
Kwestia Niepokalanego Poczęcia Maryi, czyli zachowania Jej od zmazy grzechu pierworodnego od początków istnienia Kościoła była tematem sporów i rozważań. Jednak duże grono teologów wierzyło, że Matka Boga musiała być kimś wyjątkowym, zachowanym od wszelkiego zła i grzechu. Prawdę tę, jako dogmat wiary, Kościół ogłosił dopiero w XIX wieku, o tym fakcie mówiła także sama Maryja podczas objawień m.in. w Lourdes, kiedy na pytanie Bernadetty, kim jest odpowiedziała: „Jestem Niepokalane Poczęcie”. Także na naszym polskim gruncie, podczas objawień w Gietrzwałdzie,Maryja określała się tym samym tytułem. Maryja od pierwszych chwil swojego życia była gotowa na przyjęcie wcielonego słowa. Zachowana przez Boga od wszelkiego grzechu i zła stała się naczyniem i ołtarzem, gdzie całej ludzkości objawił się prawdziwy i jednorodzony Bóg. Ten przywilej, jakim została obdarzona Maryja świadczy o Jej godności i ogromnej roli, jaką odegrała w dziele zbawienia. Już w scenie zwiastowania, Archanioł Gabriel pozdrawia Maryję słowami: „Bądź pozdrowiona, pełna łaski”. Matka Zbawiciela była od samego początku prowadzona przez bożą łaskę i moc Ducha Świętego. Jej pokorna postawa pokazuje jak może wyglądać życie, kiedy zdamy się wyłącznie na łaskę Boga. Maryja uczy nas gotowości na boże wezwania, które przybierają mniejszą lub większą formę. W każdym z nich nie pozostajemy sami, podobnie jak Maryja, jesteśmy prowadzeni przez łaskę bożą, która uzdalnia nas do podejmowania różnorodnych działań. Tajemnica Niepokalanego Poczęcia, powinna stanowić także dla nas, zmagających się z różnymi grzechami zachętę do walki ze złem. Maryja, która jako nowa Ewa zdeptała głowę szatanowi pokazuje nam jak trwanie w stanie łaski uświęcającej ma zbawienny wpływ na nasze życie. Jej postawa i życie daje najpiękniejsze świadectwo i receptę na osiągnięcie świętości, o którą w końcu mniej lub bardziej walczymy. Dlatego uczmy się od Matki Bożej postawy zawierzenia Bogu i podejmujmy usilne starania o czyste serce. Powierzajmy Jej te sprawy, może jakieś trudności, grzechy, z którymi cały czas się borykamy, wierząc w Jej matczyną opiekę i wstawiennictwo u Boga. Uroczystość Niepokalanego Poczęcia NMP obchodzona jest w Kościele w okresie trwania Adwentu. W tym czasie oczekiwania jesteśmy zaproszeni do uczestnictwa w roratach, porannych Mszach św. wotywnych o Matce Bożej. Korzystajmy z tej możliwości spotykania się z Niepokalaną i razem z Nią oczekujmy na przyjście Zbawiciela, abyśmy, podobnie jak Ona, przygotowali na to wydarzenie przede wszystkim swoje serce. /M.S./
Czasem przygotowania na uroczyste świętowanie Bożego Narodzenia jest adwent. W tym czasie zadumy i oczekiwania trwamy w skupieniu na przyjście Chrystusa, wyrażając naszą gotowość na spotkanie z Nim na końcu czasów. Zasadniczym elementem, przewijającym się w tekstach liturgicznych jest paruzja, czyli powtórne przyjście Jezusa na ziemię i sąd ostateczny. Starotestamentalni prorocy, tacy jak Izajasz czy Jeremiasz zapowiadają nam to wydarzenie w mocnych i zdecydowanych słowach. Jest w nich także dużo wiary i nadziei wyrażonej w spełnieniu obietnicy danej narodowi wybranemu, mianowicie zesłaniu upragnionego Mesjasza, którym zostanie ogłoszony Jezus. W tym czasie oczekiwania towarzyszy nam Maryja, która podobnie jak my przygotowywała się na przyjście Zbawiciela. Jej pełna pokory i łagodności postawa zawierzenia staje się dla nas wzorem oddania sprawą boskim. Maryja uczy nas, że zaufanie bożej woli to wyzwanie, ale także szansa na zbawienie. Dlatego, niech w tym szczególnym czasie ciszy będzie nam bliska Jej postać. Abyśmy z Jej pomocą dobrze przygotowali nasze serca na przyjście Jezusa i rozpoznali w Nim prawdziwego Pana i Zbawiciela. Uczyńmy to podobnie jak Jan Chrzciciel, kolejny z „adwentowych przewodników”, stając w prawdzie bożego objawienia. Wzbudźmy w sobie chęć pokuty i poprawy naszego życia. Jak Jan udajmy się na pustynię, pustynię od telewizji, czy Internetu, aby szum i zgiełki informacji nie zaburzał ciszy adwentowego czasu. Postarajmy się dobrze wykorzystać tegoroczny adwent i znaleźć w nim coś nowego, świeżego co na nowo rozbudzi w nas pragnienie spotkania z Chrystusem twarzą w twarz. /M.S./
Strona 1 z 2