Przepełniony ciszą i zadumą wielki piątek kieruje nasz wzrok w stronę krzyża. To znienawidzone narzędzie tortur stało się narzędziem zbawienia, gdzie dokonało się odkupienie całej ludzkości. To właśnie na drzewie krzyża, Bóg objawił światu tajemnicę miłosiernej miłości, która jest zdolna do największego poświęcenia. Św. Faustyna, nie tylko w wielki piątek wpatrywała się w ukrzyżowanego Chrystusa. Jedno z rozmyślań o Męce Pańskiej, tak opisał w swoim dzienniczku: "widzę Pana Jezusa, jak po biczowaniu kaci zabrali i zdjęli z Niego szatę własną, która już się przywarła do ran. [...] Na wyścigi znieważali Pana. Zastanawiałam się: skąd taka złość w człowieku? Spotkała się Miłość i grzech." Na Golgocie istotnie spotkała się "Miłość i grzech". Umęczony do granic wytrzymałości Jezus, źródło prawdziwej miłości i ludzie, razem ze swoimi grzechami, lękami i złem. W naszym życiu często stajemy przed wyborem pomiędzy miłością Boga, a grzechem. Miłość wymaga zaangażowana, poświęcenia czegoś dla drugiej osoby. Grzech jest z natury prosty, nie trudno go popełnić. Zasadniczą różnicą, jest to, że grzech daje nam tylko chwilowe szczęście, natomiast miłość sprawia, ze szczęście to jest wieczne. Miłość i miłosierdzie Boga jest wieczne i nieprzemijające. Odpowiadając miłością na miłość dokonywujemy najlepszego z możliwych wyborów. Bardzo optymistycznie mówił o tym Jezus, co później zapisała św. Faustyna: "Niech ufa dusza wszelka w męce Pana, niech ma w miłosierdziu nadzieję. Bóg nikomu miłosierdzia swego nie odmówi. Niebo i ziemia może się odmienić, ale nie wyczerpie się miłosierdzie Boże". Jakąkolwiek podejmiejsz decyzję Jezus zawsze będzie po twojej stronie. Zawsze gotów, by przyjść Ci z pomocą. Nie zawahał się nawet poświęcić swojego życia za Ciebie - ty też postaraj się odpowiedzieć na Jego miłość - miłością.
Eucharystia powinna stanowić centrum życia każdego chrześcijanina. Dzięki niej możemy duchowo zjednoczyć się z Jezusem, doświadczając Jego miłości i miłosierdzia. Św. Faustyna przez całe swoje życie odznaczała się umiłowaniem Eucharystii. Z wiarą i czcią przyjmowała Ciało Jezusa, co pozwalało jej przetrwać najcięższe chwile życia i pokusy, którymi nękał ją szatan. Tak opisała swoje doświadczenia związane z Eucharystią: „Po przyjęciu Komunii Świętej, nagle ujrzałam Wieczernik, a w nim Pana Jezusa i Apostołów; widziałam ustanowienie Najświętszego Sakramentu. Jezus pozwolił mi wniknąć do wnętrza Swego i poznałam wielki Majestat Jego i zarazem wielkie uniżenie Jego. To dziwne światło, które mi pozwoliło poznać Jego Majestat, równocześnie odsłoniło mi, co jest w duszy mojej.” Św. Faustyna pisze o „majestacie i uniżeniu” Jezusa. Te dwie zupełnie sprzeczne prawdy dopełniają się w nim. Jezus był posłany jako ubogi do ubogich. Swoim ubóstwem fizycznym pragnie ubogacić nas duchowo. Podobnie jak Eucharystia. Biały chleb, który przyjmujemy jest po prostu „biedny”, ale łaski, które z niego wypływają są bogatsze niż możemy sobie wyobrazić. Dlatego, codzienna komunia św. była tak ważna w życiu św. Faustyny. Ubogacała ją duchowo i pozwalała wypełniać jej zadanie, jakim było przypomnienie światu o wielki miłosierdziu Boga. Przyjmując komunię św. bądźmy świadomi, jak wielkim jest ona darem. W codziennym biegu postarajmy się przeznaczać więcej czasu na adoracje Najświętszego Sakramentu, aby jak najczęściej przebywać u źródła naszej duchowej siły i pokarmu.
Triduum paschalne, które będziemy przeżywać, to szczególny czas, kiedy wspominamy mękę, śmierć i zmartwychwstanie Jezusa. Wpatrujemy się w człowieka, który oddał życie za każdą i każdego z nas. Ofiara Jezusa, złożona na drzewie krzyża na nowo przypomniała światu o miłości Boga do Człowieka i miłosierdziu, które rozlało się na całą ziemię. W czasie tegorocznego triduum paschalnego chciejmy na nowo odkryć tajemnicę Bożego Miłosierdzia i przeżyć je razem ze św. Faustyną Kowalską, Apostołką Miłosierdzia. Zachęcamy do lektury krótkich rozważań opartych na fragmentach dzienniczka św. Faustyny, które pojawią się na stronie począwszy od wielkiego czwartku. Niech będą one pomocą do lepszego przeżycia największych tajemnic naszej wiary i rozpalą w nas pragnienie szukanie Boga, bogatego w miłosierdzie. /M.S./
Każdy z nas przeżywa w życiu jakieś dylematy. Bardzo często stajemy w ogniu pytań, w czasie ważnych, przełomowych chwil w naszym życiu. Pojawia się wtedy niepewność, przewidywanie konsekwencji. Pytania rodzące się w naszej głowie sprawiają, że zapominamy o dotychczasowym świecie. W takim trudnym położeniu znalazł się św. Józef, biblijny bohater, którego najlepiej znamy z betlejemskiego żłóbka. Jak mówi nam Ewangelia, Józef, gdy dowiedział się o poczęciu Jezusa w łonie Maryi, przeżył moment zawahania. Rozterki, które przeżywał były na tyle poważne, że zamierzał nawet potajemnie oddalić Maryję. Potajemnie, gdyż wiedział co grozi Jej, według prawa, za cudzołóstwo.
Zaproszenie do złożenia oferty na zadanie pod nazwą Remont zabytkowego budynku starej plebanii w Krościenku nad Dunajcem.
Parafia Rzymskokatolicka pw. Wszystkich Świętych w Krościenku nad Dunajcem zaprasza do złożenia oferty na zadanie pod nazwą Remont zabytkowego budynku starej plebanii w Krościenku nad Dunajcem, realizowane w ramach programu Rządowy Fundusz Polski Ład – Rządowy Program Odbudowy Zabytków.Parafia Rzymskokatolicka pw. Wszystkich Świętych w Krościenku nad Dunajcem zaprasza do złożenia oferty na zadanie pod nazwą Remont zabytkowego budynku starej plebanii w Krościenku nad Dunajcem, realizowane w ramach programu Rządowy Fundusz Polski Ład – Rządowy Program Odbudowy Zabytków.
Szczegóły w załącznikach:
Czas pokuty i umartwienia, jakim jest Wielki Post, kieruje naszą uwagę także na rozważanie Męki Pańskiej. Możemy czynić to podczas odprawiania Drogi Krzyżowej, czy śpiewu Gorzkich Żali, jak również czytając ewangeliczne opisy dramatycznych wydarzeń, ostatnich dni Jezusa. Rozważając poszczególne cierpienia, którym poddawany był Jezus, na pierwszy plan wysuwa się Jego bezgraniczne posłuszeństwo względem Ojca i planu zbawienia, który urzeczywistnił się w Jego osobie. Jak pisał prorok Izajasz, Chrystus jest jak „baranek prowadzony na rzeź”. Bezbronny, opuszczony i cierpiący wypełnia swoje ziemskie posłannictwo bez najmniejszego zwątpienia i zawahania. Poświęca swoje życie, za życie świata. Swoją przenajświętszą krwią, odkupuje każdego człowieka i uwalnia go od niewoli grzechu i zła. Wisząc na drzewie krzyża ukazuje potęgę miłości, która jest silniejsza niż śmierć. Dla wielu chrześcijan właśnie to jest zadziwiające w Jezusie. Będąc Bogiem, Jezus był w stanie pokonać wszystkich swoich przeciwników, co podkreśla w rozmowie z Piłatem, mówiąc: „Królestwo moje nie jest z tego świata. Gdyby królestwo moje było z tego świata, słudzy moi biliby się, abym nie został wydany Żydom.” Pomimo możliwości zrezygnowania z tak wielkiej misji, do której został przeznaczony, Jezus idzie do przodu, nie poddaje się, choć tak po ludzku nie ma już sił. Wierny do końca, staje się zwycięzcą, który przywraca Ziemi pokój i uwalnia ją z ciemności grzechu i śmierci. Swoją postawą, pokazuje, że prawdziwa miłość jest w stanie pokonać wszystkie przeciwności. Uczmy się tej miłości, rozważając, jak wielkim jest ona darem. W dzisiejszym świecie, który bardzo mocno zapomina o Bogu, bądźmy świadkami bożej miłości, pokazując innym, że cierpienie ma sens, a zjednoczone ze zbawczą ofiarą Chrystusa, przynosi obfite owoce dla każdego potrzebującego. /M.S./
Page 1 of 2